Ogłoszenia
parafialne #5
Jeja. Strasznie długo nic
nie dodawałam za co bardzo przepraszam. Co prawda matury się skończyły, ale
weny brak. Zaczęłam pisać parę zamówień, które są w trakcie realizacji, ale
jeszcze nieskończone, by je publikować. Pomysły i wszystko inne mam w głowie,
ale gdy tylko zasiądę do komputera i otworzę Worda… Wszystkiego mi się
odechciewa. Próbowałam przelać pomysły na papier… Ale cóż… Gorzej wyszło.
Wszystkie blogi stoją, nic
się nie dzieje. Co do wieloczęściowego KrisHo… Tak to jest jak się przez jakiś
czas nic nie pisze, a potem jak się spojrzy na to, już nie pamięta o co tam
chodziło… Tak. Mój błąd, mój problem. Zaczęłam pisać rozdział 10, ale jak mówię
(a raczej piszę)… Wszyściutko stoi.
Przepraszam was bardzo za
opóźnienia, nie wiem co się ze mną dzieje.